Chris Evans ma swojego ulubionego superbohatera. I wcale nie jest nim Kapitan Ameryka
Aktor udzielił wywiadu „South China Morning Post”. Zdradził, że gdy dorastał, jego ulubionym superbohaterem był Spider-Man. Było jednak coś, co powstrzymało go od tego, aby się w niego wcielić.
– Uwielbiam Kapitana Amerykę, ale Spider-Man był moim bohaterem z dzieciństwa. Chciałbym brać udział w takich scenach, jak przyczepianie się do budynków i próby skoków z jednego wieżowca na drugi. Ale nie chciałbym nosić maski Spider-Mana. Mam klaustrofobię i wątpię, że mógłbym nosić ten cały strój i maskę przez wiele godzin dziennie na planie – powiedział. – Wolę mój strój Kapitana Ameryki – on wydaje mi się bardziej cool – dodał.
Chris Evans po raz pierwszy pracował przy filmach o superbohaterach w 2005 roku – w „Fantastycznej Czwórce”. Wcielił się w serii filmów w postać nazwaną Human Torch (Ludzka Pochodnia).